tag:blogger.com,1999:blog-33139822668235825112024-02-06T19:34:59.904-08:00Be strong. Don't give up. Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-66900980256394028282014-07-26T15:13:00.000-07:002014-07-26T15:15:12.669-07:00Rozdział 11<div style="text-align: center;">
<b style="font-size: x-large;">11</b></div>
<div style="text-align: left;">
(Amishi)<br />
Leżałam w łóżku i rozczesywałam swoje mokre włosy. W tym samym czasie myślałam o Harry'm.<br />
Ciekawe co teraz robi.<br />
Skończyłam się czesać i odłożyłam szczotkę na szafkę obok łóżka. W tym samym czasie zgarnęłam telefon i weszłam w kontakty.<br />
<b>Harry. </b><br />
On dzwoni. O matko!<br />
Przyłożyłam dłoń do us<b>t</b> i odebrałam.<br />
-Halo?- powiedziałam do słuchawki.<br />
-Cześć kotku- wybełkotał Hazz.- mogę wpaść?<br />
-Umm, jest druga w nocy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Stoję pod drzwi wpuść mnie.- rozłączył się.<br />
Po chwili wahania wstałam i szybko zbiegłam na dół. Akurat zadzwonił dzwonek.<br />
Po cichu otworzyłam drzwi i moim oczom ukazał się Harry. Od pierwszego momentu, gdy na niego spojrzałam widać było, że jest pijany.<br />
Wtargnął do środka nie siląc się na to aby być chociaż troszkę ciszej.<br />
-Harry- złapałam go za ramię- chciałabym Cię przeprosić- spojrzałam mu w oczy.<br />
Spuścił wzrok na swoje buty.<br />
-Okej- posłał mi uśmiech i ściągnął kurtkę.<br />
Odetchnęłam i podążyłam za chłopakiem, który skierował się w stronę kuchni.<br />
-Chcesz coś do picia?- zapytałam go otwierając lodówkę.<br />
-Sok- powiedział z nad mojego ramienia. Poczułam jego oddech na szyi.<br />
Szybko zamknęłam lodówkę i oparłam się o nią. Zaskoczony Harry posłał mi pół uśmiech.<br />
Ja tym czasem chwyciłam go za koszulkę i pociągnęłam w swoją stronę.<br />
-Pocałuj mnie- szepnęłam w jego usta.<br />
______________________________<br />
Hej:) wiem, że się stęskniliście xd<br />
Czemu dodaje rozdział?<br />
Przez takie małego i wstrętnego anonima XD Przepraszam za te słowa.. nie mają one celu Cię urazić.<br />
Po Twoim komentarzu 'Ty nas niestety zawiodłaś wpadłam w doła i napisałam na szybko jakiś rozdział... więc nie jest on dobry, ale się cieszcie, że jest chociaż coś xdd<br />
Zapraszam na moje ff o Justinie Bieberze: 2191-justinbieber-fanfiction.blogspot.com liczę na komentarze misie :* Klaudia</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-40545992611375202442014-07-26T06:00:00.001-07:002014-07-26T06:00:43.662-07:00Powrót w wielkim stylu?Hej :) niestety na razie nie odwieszam bloga, ale chce was zaprosić na moje najnowsze fanfiction o Justinie Bieberze :)) mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie i przeczytacie prolog.. całuski xx http://2191-justinbieber-fanfiction.blogspot.com/Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-1710484773833284232014-06-11T09:21:00.002-07:002014-06-11T09:21:48.118-07:00ZawieszamHej wszystkim :) Postanowiłam zawiesić bloga z powodu waszego braku zainteresowania nim..<br />Kochani.. nie ma w ogóle komentarzy.. chociaż jest dużo wyświetleń :/<br />
Nie doceniacie mojej pracy :/ i w ogóle mało się udzielacie! :(<br />Zawieszam na czas nieokreślony.. dziękuje ;)<br /> KlaudiaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-14667598351446164012014-06-01T01:22:00.000-07:002014-06-01T01:22:08.643-07:00Rozdział 10 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-large; font-weight: bold;">10</span><br /><br /><span style="font-size: xx-small;">(Harry)</span></span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; line-height: 107%;">Gwałtownie otworzyłem drzwi
i szybko wszedłem do środka. <br /><span style="font-size: small;">
Uderzył mnie zapach dymu papierosowego. </span><br /><span style="font-size: small;">
Wzdrygnąłem się i ruszyłem przed siebie. Minąłem wielu ludzi, w różnym wieku. </span><br /><span style="font-size: small;">
Przystanąłem przed stołem do gry w pokera. </span><br /><span style="font-size: small;">
Po prawej stronie siedział chłopak z dziewczyną na swoich kolanach.</span><br /><span style="font-size: small;">
Coś zakuło mnie w sercu. </span><br /><span style="font-size: small;">
W tej chwili pomyślałem o Amishi. </span><br /><span style="font-size: small;">
O jej pięknych brązowych długich włosach. </span><br /><span style="font-size: small;">
O wielkich hipnotyzujących oczach wpatrujących się we mnie. </span><br /><span style="font-size: small;">
O jej pełnych malinowych ustach, które oddawały mój pocałunek a potem... </span><br /><span style="font-size: small;">
Uszczypnąłem się w policzek. </span><br /><span style="font-size: small;">
Zabolało. </span><br /><span style="font-size: small;">
Podskoczyłem w miejscu parę razy i ruszyłem w dalszą drogę. </span><br /><span style="font-size: small;">
Przede mną długa noc...<br /> </span></span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="line-height: 17.1200008392334px;">★★★</span></span><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 115%; margin-bottom: 10.0pt; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri;"> </span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> <span style="font-size: small;">(Amishi) </span><br /><span style="font-size: small;">
-Proszę puść mnie- po raz kolejny próbowałam uwolnić się z uścisku Victorii. </span><br /><span style="font-size: small;">
Na marne. </span><br /><span style="font-size: small;">
-Nigdzie nie pójdziesz- jeszcze bardziej zacisnęła uścisk. </span><br /><span style="font-size: small;">
-Muszę go przeprosić- szepnęłam i spojrzałam w jej szare oczy. </span><br /><span style="font-size: small;">
Victoria odpuściła. Rozluźniła uścisk i puściła mnie. </span><br /><span style="font-size: small;">
-Posłuchaj mnie- zaczęła- po pierwsze jest już ciemno, a po drugie nie wiesz
gdzie on jest. </span><br /><span style="font-size: small;">
O tym akurat nie pomyślałam.</span></span></span><span lang="EN-US"><o:p></o:p></span></div>
______________________________<br /> <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Hej kochani..<br /> Strasznie przepraszam za opóźnienie..<br /> To przez sprawy osobiste,<br /> ale już jest rozdział i mam nadzieję że się spodoba..<br /> Jest krótki.. wiem :)<br /> Do następnego :)<br /> Klaudia</span><br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]-->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-66195006937384835992014-05-08T04:55:00.002-07:002014-05-08T05:02:45.850-07:00Rozdział 9 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="font-size: x-large;">9</b><br />Rozdział dedykowany jest wszystkim czytelnikom, którzy domagają się dłuższych rozdziałów. Postarałam się, aby był jak najdłuższy na miarę moich możliwości.<br /> ★★★<br /> (<span style="font-size: xx-small;">Amishi</span>)<br />Jego usta na moich. Coś wspaniałego.<br />Chwila, nie!<br />~Przestań!- krzyczę w swojej podświadomości.<br />Jego ręce zjeżdżają na moją pupę. Ściska ją. Momentalnie zamieram, pluję w usta Harry'ego i wyrywam się z jego uścisku.<br />Przed oczami staje mi spocona twarz Rohan'a pochylającego się nade mną.<br />-Ami, wybacz nie..- nie słuchając jego wyjaśnień szybko wbiegam po schodach do swojego pokoju.<br />Zakluczam drzwi, dysząc ze zmęczenia.<br />Szybko podchodzę do biurka ignorując głośne krzyki Harry'ego, po drugiej stronie.<br />Łapię za telefon i wystukuję ciąg cyfr.<br />Jeden sygnał, drugi sygnał, trzeci sygna..<br />-Amishi?- w telefonie słyszę aksamitny głos mojej cioci. Wolną dłonią wycieram moje mokre policzki i odchrząkam.<br />-Hej ciociu, chcę wracać do domu- łzy wypływają z kącików moich oczu.<br />-O czym ty mówisz?- zdziwiła się.<br />-Tęsknie za Tobą, za.. za mamą- usłyszałam jej westchnięcie.<br />-Nie wrócisz tutaj, to już postanowione.. wybacz- rozłączyła się.<br />Sięgając po chusteczkę, próbowałam ignorować krzyki Harry'ego.<br /> </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">★★★</span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"> <br /> (<span style="font-size: xx-small;">Harry</span>)<br />Siedzę od godziny pod drzwiami od pokoju dziewczyny. Nie daje żadnego znaku życia.<br />Przejeżdżam dłonią po moich włosach i myślę jak wykombinować żeby otworzyła te cholerne drzwi.<br />Pośpiesznie wstaję gdy słyszę dźwięk zamykanych drzwi frontowych.<br />To Victoria. Uderzam się otwartą dłonią w czoło i schodzę na dół.<br />Gdy wchodzę do kuchni zastaję staruszkę pochyloną nad jakąś szafką.<br />-Cześć- mówię na co ona gwałtownie odwraca się i przykłada dłoń do miejsca pod lewą piersią.<br />-Harry-westchnęła- przestraszyłeś mnie- posłała mi mały uśmiech i wróciła do wcześniejszej czynności.<br />-Słuchaj, Amishi zamknęła się w pokoju i nie chce z niego wyjść- powiedziałem na jednym wydechu. Pośpiesznie do mnie podchodzi.<br />-Zrobiłeś jej coś?- patrzy na mnie złowrogo. <br /> </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Taak, pocałowałem ją i próbowałem obmacywać.. zrezygnowałem z tej odpowiedzi.<br /> </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">-Nic takiego-wydukałem. Kobieta odwróciła się i skierowała się w stronę drzwi.<br />-Nic takiego?- powiedziała do mnie przez ramię i zaczęła wchodzić po schodach.<br />Przeżegnałem się i podążyłem za Victorią.<br /> </span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">★★★<br /> *<i>Narrator*<br />Victoria wchodząc na górę myślała o najgorszym.<br />Wyobrażała sobie jak czarnowłosa leży na podłodze w kałuży swojej krwi.<br />Momentalnie przeszedł ją dreszcz.<br />Harry który szedł krok w krok za staruszką, bał się że dziewczyna już nigdy więc nie będzie chciała się z nim widzieć ani rozmawiać.<br />Poza tym zastanawiał się co robi teraz Kate. Pewnie przygotowuje się do ślubu, który odbędzie się za kilka dni.<br />Rozmyślenia chłopaka przerwała kobieta która gwałtownie zatrzymała się pod drzwiami hinduski.<br />Wzięła głęboki oddech i zapukała. Zero odpowiedzi.<br />Ponowiła próbę. Cisza.<br />-Amishi to ja Victoria, proszę Cię otwórz- powiedziała to w bardzo delikatny sposób. </i>Po drugiej stronie drzwi, Amishi siedziała na łóżku z książką i słuchała próśb Harry'ego i Victorii.<br />~Nic z tego-pomyślała- nie dam im tej satysfakcji i nie otworzę.<br />Zrezygnowany Harry powiedział Victorii że musi wracać do domu i zszedł na dół.<br />Założył swoje ciemne trampki i pośpiesznie wyszedł z domu.<br /><br /> _____________________</span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"> Ahoj! :) To znowu ja xD<br /> Rozdział wydaję mi się nawet długi :D<br /> Mnie się za bardzo się nie podoba,<br /> ale myślę że chociaż wam przypadnie do gustu :')<br /> Dziękuje wszystkim na komentarze i<br /> liczę na nie również tym razem :)<br /> Do następnego!<br /> Klaudia<br /><br /></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-2805225446305531082014-04-28T07:26:00.000-07:002014-05-03T04:49:00.301-07:00Rozdział 8 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="font-size: xx-large;">8</b><b><br />Rozdział dedykuje Paulinie Wyzińskiej <3<br />Jak zrobiłam błąd w nazwisku, przepraszam :)</b><br /><span style="font-size: x-small;">(</span><span style="font-size: xx-small;">Harry</span><span style="font-size: x-small;">)</span><br />-Muszę Ci coś powiedzieć- patrzyłem jak blondynka ubiera swój czerwony, koronkowy stanik.<br />-Mhmm- wymruczałem do jej ucha.<br />-Za kilka dni biorę ślub- że co kurwa?!<br />-Co?- tyle byłem w stanie powiedzieć.<br />-Harry, zrozum. Musiałam spędzić te ostatnie dni z Tobą- odwróciła się do mnie- będę za Tobą tęsknić- poczułem jej wargi na swoich. Potem wyszła.<br /> </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"> ★★★<br /> (<span style="font-size: xx-small;">Amishi</span>)<br />-Okej, możesz wpaść- powiedziałam czekając na odpowiedź.<br />-Będę za pięć minut- usłyszałam po drugiej stornie. Rozłączyłam się.<br />Szybko ściągnęłam pidżamę, zakładając "spodnie aladyn'a" i białą bluzkę na ramiączkach. Związałam włosy w warkocz i popsikałam się perfumami.<br />Przejrzałam się w lustrze. Idealnie.<br />Zeszłam na dół i usiadłam na kanapę. Ręce mi się trzęsły. Zaśmiałam się ze swojej głupoty chwytając pilot.<br />Uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam na ekranie radosną twarz mojego ulubionego aktora.<br />Westchnęłam. Tak bardzo tęsknie za domem..<br />Moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi.<br />Zerwałam się na równe nogi, wzięłam głęboki oddech i skierowałam się w stronę drzwi.<br />Otworzyłam i zobaczyłam brązową burzę loków i "uśmiechające" się dołeczki.<br />-Hej Ami- powitał mnie swoim ochrypłym głosem.- mogę tak do Ciebie mówić?- zaśmiał się.<br />-Jasne- pisnęłam. Odchrząknęłam- Wejdź- przepuściłam go w drzwiach.<br />Szybko przeszedł do drzwi, kierując się w stronę salonu.<br />Zatrzasnęłam drzwi i poszłam za chłopakiem.<br />-Umm, chcesz coś do picia?<br />-Wodę- odparł.<br />Odwróciłam się z postanowieniem wyjścia. Odwróciłam się.<br />-Z cytryn..- Harry przerwał mi dotykając swoimi wargami moje.<br />Odwzajemniłam pocałunek. Co się dzieje?!<br /><br /> _______________________<br /> Hej kochani :)<br /> Początek tygodnia i... nowy rozdział :D<br /> Zagłosowaliście w ankiecie że chcecie krótki rozdział co tydzień, <br /> więc jestem :)))<br /> Proszę o komentarze z opinią :)<br /> Do następnego ;]<br /> Klaudia. </span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-38311164337148662622014-04-21T01:04:00.000-07:002014-04-21T01:04:34.290-07:00Rozdział 7 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="font-size: xx-large;">7<br /><br /> </b><i>13. 05.2015<br />(Narrator)<br />Amishi waliła pięściami w zamknięte drzwi swojego pokoju.<br />Po jej policzkach ciekły łzy. Czuła się bezwładna.<br />-Ojcze, wypuść mnie. Do cholery ty dupku- drzwi otworzyły się gwałtownie.<br />Została zaciągnięta do łazienki. Zobaczyła nad sobą uśmiechniętą twarz ojca. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Załkała.<br />-Nie, proszę. Raj!- zawołała. Jej usta przykryto spoconą dłonią Bauji.<br />Potężny mężczyzna zaczął powoli ściągać jej sari.<br />Zaczęła walić pięściami w tego tors i ugryzła go w dłoń.<br />-Mamo! Raj! Proszę pomóżcie, błagam Raj!- poczuła pieczenie na policzku.<br />-Ty mała niewdzięczna dziwko- zabolały ją jego słowa. Odpuściła. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Powoli ściągnął jej dolną bieliznę, z błyskiem pożądania w oczach. </i><br /><i>-Tak dawno tego nie robiliśmy- szepnął przy jej uchu rozbierając się. </i><br /><i> ***</i><br /> <span style="font-size: x-small;">(Amishi)</span><br />-Mamo- kobieta po drugiej stronie, wypuściła głośno powietrze.<br />-Amishi kochanie, gdzie jesteś? Wracaj do nas. Proszę, wiesz że Cię kocham- w moich oczach zaczęły zbierać się łzy.<br />-To nie jest takie proste mamusiu.- rozpłakałam się na dobre.<br />-Wracaj- nie mogąc wytrzymać tej presji, zakończyłam rozmowę.<br />Wycierając mokre policzki, poszłam do swojego pokoju.<br />Podchodząc do półki z telewizorem, sięgnęłam po płytę z moim ulubionym filmem.<br />Już miałam wkładać ją do odtwarzacza, gdy usłyszałam natarczywy dzwonek do drzwi.<br />Westchnęłam i ruszyłam w ich stronę.<br />Otworzyłam je i ujrzałam Louis'a- przyjaciela Harry'ego.<br />-Gotowa na zwiedzanie miasta w stylu Tomlinson'a?- poruszył śmiesznie brwiami, rozbawiając mnie.<br />-A Harry?<br />-Harry'ego odwiedziła stara znajoma-bąknął-no chodź-pociągnął mnie tym samym zamykając drzwi.<br />Ruszyliśmy przed siebie.<br /><br /> ________________________________<br /> Ahoj! :)<br /> To ja xD<br /> I jak rozdział? ^_^<br /> Mnie się nawet podoba :)<br /> Liczę na komentarze.<br /> ZAPRASZAM NA GŁOSOWANIE W ANKIECIE :) </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Do następnego, Klaudia :)</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-88515180601868607242014-04-15T09:23:00.000-07:002014-04-15T09:23:35.619-07:00Rozdział 6 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-large; font-weight: bold;">6</span><br />Rozdział dedykuję: Talithi ;) słońce ja po prostu nie umiem pisać dłuższych rozdziałów :)<br />Zapraszam Cię również na mojego drugiego bloga :) http://memoories-hurt.blogspot.com/<br /> *<br /><br />-Mogę Cię oprowadzić. Jeśli chcesz- Właśnie stanęliśmy pod drzwiami.<br />-Chętnie, kiedy masz czas?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Wpadnę po Ciebie jutro.- pocałował mnie w policzek- do zobaczenia.<br />Odszedł.<br />Dotknęłam policzka. Pocałował mnie, to co że nie w usta.<br />Westchnęłam i weszłam do środka.<br />Zadzwonił mój telefon. Wyciągnęłam go z torby i popatrzyłam na wyświetlacz. Mimowolnie uśmiechnęłam się.<br />-Cześć ciociu, tęsknie za Tobą.<br />-Nie mamy wiele czasu na rozmowę. Wiem że brzmię jak w jakimś filmie sensacyjnym-zaśmiała się z własnego "żartu"- Twój ojciec jest strasznie zły, dowiedział się o że jesteś w Londynie boję się, że kogoś po Ciebie przyślę.<br />-Powiedziałaś mu?<br />-Kłóciliśmy się i jakoś wyszło.<br />-Co z mamą?- na jej wspomnienie zachciało mi się płakać, lecz moje oczy były suche.<br />-Jest wrakiem, chodzi ''nieprzytomna'' i ma do mnie żal że kazałam Ci wyjechać.<br />-Ciociu kończę, muszę do niej zadzwonić.<br />-Amishi nie..-rozłączyłam się.<br />Szybko wpisałam numer mamy i czekałam aż odbierze.<br />-Tak?- usłyszałam jej głos.<br /> ★★★<br /> <span style="font-size: xx-small;">(Harry)</span><br />-Mamo wróciłem.<br />Szybko wszedłem do domu i skierowałem się do swojego pokoju.<br />-Masz gościa- zawołała mama z kuchni.<br />Obrałem kierunek na kuchnie.<br />-Louis mówiłem Ci, nie będziesz jej ze mną oprowadzał..-zamarłem.<br />Przy stole siedziała Kate. Moja mała Kate.<br />-Hej Harry, dawno się nie widzieliśmy.<br />-Co tu robisz?<br /><br /> ________________________________<br /> Ahoj :)<br /> Dawno się nie widzieliśmy :(<br /> Przepraszam za to :(<br /> Miała urwanie głowy ;(<br /> Rozdział mi się w ogólnie nie podoba.. <br /> Jeśli tak dalej pójdzie nie wiem czy będę kontynuowała to opowiadanie :(<br /> Liczę na komentarze :))<br /> Do następnego :)<br /> Klaudia.<br /> </span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-15717947396235709162014-04-10T11:51:00.000-07:002014-04-10T11:51:00.602-07:00WAŻNE! :) <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> <span style="font-size: x-large;"><b>Nowy<br /> blog!! :)<br /></b></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">http://memoories-hurt.blogspot.com/<br />Blog jest o Zayn'ie i aktualnie jest na nim:<br />-Bohaterowie<br />-Prolog :)<br />Proszę o wejście i zobaczenie :)<br />Mam nadzieję że się spodoba (mnie się bardzo podoba xD)<br />Rozdział 6 dodam w najbliższą środę :) Do następnego. Klaudia</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-46184521737134774382014-04-02T08:37:00.000-07:002014-04-02T08:37:52.271-07:00Rozdział 5 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b><span style="font-size: x-large;">5</span><br />rozdział dedykowany Amber Collins. <3<br />Twoje komentarze podnoszą mnie na duchu <3 </b></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b>Dziękuje że jesteś :*<br /></b></span> <span style="font-size: x-small;">(Urvi)<br /></span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Pytam się ostatni raz.Gdzie jest Amishi?<br />-Nie powiem Ci.<br />Twarz Bauji* poczerwieniała ze złości.<br />-Urvi'a gdzie jest moja córka?!<br />-A jak myślisz? Musiałam ją wysłać do Victorii. Jesteś potworem który krzywdzi swoje dzieci. Tak samo było z....<br />-Nawet nie wypowiadaj jego imienia.<br />-Gdy Amishi skończy tak jak on.. nigdy Ci tego nie wybaczę.<br />Bauji spuścił głowę.<br />-Pozwolicie że teraz wyjdę.<br />Pośpiesznie się odwróciłam i wyszłam z tego przeklętego domu.<br />Muszę zadzwonić do mojego słoneczka.<br /> ★★★<br />-Umm, czy to aby najlepszy pomysł?<br />Jak najdelikatniej wyrwałam swoją dłoń, z żelaznego uścisku Victorii.<br />-Skarbie Gemma Cię pokocha. Zaufaj mi.<br />Weszłyśmy przez drzwi do małej piekarni, należącej do staruszki.<br />Podeszliśmy do lady za którą stała urocza jasnowłosa.<br />-Gemma, to Amishi. Przyjechała tutaj niedawno, poznajcie się.<br />Dziewczyna posłała mi nieziemski uśmiech.<br />-Hej Amishi. Miło Cię poznać.<br />Uścisnęłam jej ciepłą dłoń.<br />-Mnie również.<br />Naszą małą wymianę zdań przerwał dźwięk dzwoneczka, sygnalizującego wejście do piekarni.<br />Moim oczom ukazał się Harry z nieznanym mi mężczyzną.<br />Na jego widok na mojej twarzy zagościł wielki uśmiech.<br />Victoria dźgnęła mnie palcem w bok.<br />-Harry!<br />Gemma podbiegła do chłopaka i mocno się w niego wtuliła.<br />Co się tu dzieje?<br /><br />*- imię ojca Amishi ;)<br /> __________________________________<br /> Ahoj :)<br /> Oto rozdział 5 ;)<br /> Wiem długo musieliście czekać ale nie miałam w ogóle pomysłu.<br /> Moim zdaniem ten rozdział mi kompletnie nie wyszedł.<br /> Gdy zobaczyłam tak mało komentarzy pod rozdziałem<br /> 4 zrobiło mi się smutno.<br /> Więc gdy wszyscy nie będą komentować, <br /> zmienię blog dla tych zaproszonych.<br /> Dziękuję wszystkim którzy skomentowali 4 rozdział. <3<br /> Klaudia.<br /><br /><span style="font-size: large;"><b>ilość komentarzy= długość rozdziału :)</b></span><br /><br /><br /><br /></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-59234393480476831042014-03-20T04:35:00.001-07:002014-03-20T04:35:20.507-07:00Rozdział 4<b> </b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="font-size: xx-large;">4<br /> </b><span style="font-size: x-small;">(Harry)</span><br /><br />-Nawet nie wiesz jak było niezręcznie.<br />Louis parsknął śmiechem.<br />-Nadal nie powiedziałeś mi jak ona wygląda. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Właśnie wtedy przed oczami stanęła mi dziewczyna.<br />Długie czarne włosy sięgające za pupę.<br />Brązowe błyszczące oczy pod pokrywą czarnych rzęs.<br />Pełne malinowe usta.<br />-Wyglądem przypomina przeciętną dziewczynę, taka sama jak każda inna.<br />Oczywiście skłamałem.<br />Taa bardzo skłamałem.<br />-Ale wiesz co jest najdziwniejsze?<br />Niebieskooki zaprzeczył.<br />-Że była ubrana w sari, wiesz co to prawda?<br />-Stary nie rób ze mnie głupka.<br />Drzwi od baru otworzyły się.<br />Do środka weszło trzech największych debili jakich znam.<br />-Hej chłopaki.<br />-Stary ty lepiej opowiadaj o tej lasce od Victorii.<br />-Ładna?<br />-Przypomina Kate?<br />I wszystko zacząłem od nowa. </span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> ★★★<br />Ktoś zapukał.<br />W drzwiach ujrzałam uśmiechniętą twarz staruszki.<br />-Można?<br />-Pewnie.<br />Po chwili ujrzałam sylwetkę kobiety.<br />Pomimo wieku była w dobrej formie.<br />-Tak sobie myślałam..O Boże dziecko jaka ty jesteś wychudzona!<br />Zaśmiałam się.<br />-Dlaczego? Jem do tego muszę przyznać, że bardzo dużo.<br />Brązowowłosa podeszła do mnie i uszczypnęła mnie w policzek.<br />Auć.<br />-Na twarzy też jesteś jakaś taka zmizerniała.<br />Kąciki moich ust podniosły się ku górze.<br />-Nie dokończyła pani.<br />Powoli usiadała na łóżku i przywołała mnie ręką.<br />Zrobiłam to o co mnie prosiła.<br />-Opowiesz mi coś o sobie?<br /> ★★★<br />-A co z Twoimi rodzicami?<br />Na wzmiankę o nich mój uśmiech znikł.<br />-Nie byli wobec mnie sprawiedliwi.<br />-Powiesz coś więcej?<br />-Moja mama nie miała prawa mnie dotknąć. Ojciec jej na to nie kazał.<br />Samotna łza spłynęła po moim policzku.<br />-Byłam przez niego bita ale gdy ojciec dowiedział się o tym, że podobam się dobremu przyjacielowi rodziny... Przepraszam nie mogę.<br />Rozpłakałam się na dobre.<br />-On skrzywdził Cię?<br />Spojrzałam na nią pytająco.<br />-No ten przyjaciel Twojego ojca.<br />Przed oczami stanęła mi twarz Rohan'a<br />-On.. zgwałcił mnie.<br /> ______________________<br /> Ahoj! :)<br /> To znowu ja z.... nowym rozdziałem! :D<br /> Mam nadzieję że się podoba :)<br /> Liczę na komentarze ze szczerą opinią <3<br /> Do następnego!<br /> Klaudia.<br /><br /><span style="font-size: large;"><b>ilość komentarzy=długość rozdziału</b></span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-86296393472505314122014-03-17T13:03:00.000-07:002014-03-20T09:58:06.549-07:00Rozdział 3 <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="font-size: xx-large;">3</b><br /><br /><br />Rozdział dedykuję Kasi <3<br />Kocham Cię głupolu <3<br /><span style="font-size: x-large;">___________________</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Mamo pozwolisz na to? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W tej chwili płakałam jak małe dziecko. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Kochanie wiesz że nie mam wyboru. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Załkałam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Poczułam zapach potu, a za chwilę czyjeś silne ręce objęły mi w talii. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Mamo proszę- powiedziałam bezgłośnie, na co ona odwróciła się i weszła na górę po schodach. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak mogła mi to zrobić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Po chwili poczułam jak unoszę się w powietrzu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-W końcu od dłuższego czasu, możemy się zabawić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Potem już niczego nie pamiętałam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> </span>★★★<br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Ciociu proszę otwórz.<br />Waliłam w drzwi jak opętana.<br />Łzy w moich oczach zasłaniały wszystko.<br />Po chwili w drzwiach ukazała mi się staruszka.<br />Wciągnęła mnie do środka i pośpiesznie zakluczyła dom.<br />-Ciociu on.. oni znowu mu na to pozwolili, czuję się taka brudna. Ciociu błagam pomóż mi ja, ja tak dłużej nie wytrzymam.<br />Kobieta bez żadnego sprzeciwu zamknęła mnie w mocnym uścisku.<br />Stałyśmy tak chyba półgodziny.<br />-Amishi dziecko, musisz wyjechać. Mówiłam Ci to już wiele razy.<br />-Nie mam gdzie.<br />-Jak to nie? Wyjedziesz do Londynu, do mojej starej przyjaciółki, przygarnie Cię. A język znasz bo od dziecka się go uczyłaś. Do czasu wyjazdu możesz zostać u mnie, no już wszystko będzie dobrze.<br />Moja ciocia to wspaniała osoba.<br /> </span>★★★<br />
<span style="font-size: x-small;">(tydzień później) </span><br />
<span style="font-size: x-small;"> (Harry) </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Stoję właśnie na lotnisku i czekam na gościa, mojej pracodawczyni.<br />Nawet nie wiem jak ona wygląda.<br />Nie wiarygodne że dałem się przekonać do odebrania jej.<br />~Nie zapomni żeby kartka z napisem "Amishi, Welcome to London" była widoczna- przypomniałem sobie słowa Victorii i podniosłem kartkę do góry.<br />Zorientowałem się, że nie wiem skąd ta dziewczyna w ogóle jest.<br />Walnąłem się otwartą ręką w czoło.<br />Głupek.<br />Nawet nie zauważyłem kiedy podeszła do mnie młoda dziewczyna.<br />-Hej jestem Amishi, a ty to musisz być Harry prawda? Miło Cię poznać.<br />Uścisnąłem malutką dłoń dziewczyny i odwzajemniłem ciepły uśmiech.<br /> ________________________<br /> Ahoj!!<br /> Spotykamy się przy 3 rozdziale ^^<br /> Podekscytowani? Bo ja bardzo xD<br /> Uważam że mi świetnie wyszedł :)<br /> Proszę o komentarze z opinią <3<br /> Kocham was laski :)<br /><span style="font-size: large;"><b>Ilość komentarzy= długość rozdziału. :)</b></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-31267986266477982802014-03-15T09:45:00.000-07:002014-03-15T09:45:07.033-07:00Rozdział 2 <span style="font-size: x-large;"><b>2</b></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Biegłam przez ciemny las. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Koło ucha czułam ciepły oddech Rohan'a. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Nie uciekniesz mi księżniczko. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Ciepłe łzy popłynęły po mojej twarzy. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>~Szybciej, szybciej- powtarzałam sobie w myślach. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Nagle zostałam brutalnie przewrócona. </i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">-Teraz już mi nie uciekniesz.</i><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"> </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gwałtownie usiadłam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Moja ręka powędrowała pod lewą pierś. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Serce biło mi jak oszalałe.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nawet nie wiem kiedy, stałam przed otwartym oknem wdychając ciepłe powietrze. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nienawidzę tego miejsca tak samo jak nienawidzę siebie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Stałam zapatrzona w błąkającego się psa, gdy usłyszałam jak drzwi od mojego pokoju otwierają się. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przestraszona skierowałam wzrok na osobą wchodzącą. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mama. Całe szczęście. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Dlaczego nie śpisz?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Mamo, dla..dlaczego pozwalasz ojcu na to wszystko? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Córeczko- dotknęła mojego ramienia, na co wzdrygnęłam się. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Od pewnego czasu nie lubię być dotykana. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Przecież wiesz że chce dla Ciebie jak najlepiej-odeszłam od okna. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Lepiej będzie jeśli już pójdziesz. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie słyszałam jak wychodzi, ponieważ zapadłam w krainę Morfeusza. </span><br />
<div>
★★★<br />
<span style="font-size: x-small;">(Harry)</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ktoś mną potrząsnął. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Co do cholery? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Harry wstawaj, jesteś spóźniony, Victoria Cię zabije. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jaka Victoria? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wtedy właśnie przed oczami stanęła mi owa staruszka. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Która godzina?- wydukałem do Gemmy </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Jesteś spóźniony dokładnie 10 minut- posłała mi uroczy uśmiech.<br />Jak opętany zerwałem się z łóżka.<br />W mojej głowie huczało.<br />Cholerny kac.<br />-Nie mogłaś mnie obudzić wcześniej?<br />-Trzymaj- wziąłem do ręki spodnie i ubrałem się.<br /> *<span style="font-size: x-small;">pół godziny później</span>*<br />-Harry nareszcie!<br />W wejściu powitał mnie wściekły wzrok Victorii.<br />-Umm, przepraszam kac.<br />-Bierz się do pracy!- założyłem pośpiesznie fartuch i stanąłem za ladą.<br />-Wiesz chyba niedługo będę miała gościa- na wspomnienie pięknej wnuczki Victorii wyszczerzyłem się jak głupi.<br />-Kate przyjeżdża na wakacje?<br />-Nie no coś ty. Kate jest już dorosła, a poza tym ma chłopaka.<br />Chłopaka?<br />Kate?<br />Moja wakacyjna miłość znalazła sobie kogoś.<br />-W takim razie kto Cię odwiedzi? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Siostrzenica mojej dobrej przyjaciółki. Zamieszka ze mną już chyba na stałe.. Ma nieciekawą sytuację w domu, wiesz jej rodzice...<br />-Nie obchodzą mnie szczegóły- spiorunowała mnie wzrokiem.<br />Chyba sobie znowu nagrabiłem.<br />-Proszę mów dalej.<br />-Nic więcej Ci już nie powiem.<br />-Jak tam chcesz, słucham co podać?<br /> _______________________<br /> Ahoj! :D<br /> Tak wiem beznadziejny ;/<br /> No ale cóż, już lepszy nie będzie xD<br /> Może zrobicie mi wspaniały prezent urodzinowy<br /> i każdy kto przeczyta skomentuje?<br /> Tak, tak mam urodziny :D<br /> Do następnego :)<br /> Klaudia.<br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-88380049571079259862014-03-14T04:21:00.000-07:002014-03-14T04:21:09.827-07:00Rozdział 1<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b> 1</b></span><br />
<div>
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W pierwszym rozdziale poznacie rodziców głównej bohaterki.</span></b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b>Zapraszam :)<br /><span style="color: red;">Rozdział dedykuje Emilce <3 i wszystkim którzy napisali<br />do mnie coś miłego <3 Kocham was laski :D</span><br /> </b></span>_______________________________________________________<br />
<div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Otworzyłam drzwi i po cichu wślizgnęłam się do środka. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Proszę żeby nie usłyszeli. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Na palcach poszłam w stronę mojego azylu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Parę kroków i będę bezpieczna. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Amishi to ty? - Mój oddech nagle przyśpieszył. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Idź dalej. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Już po chwili otwierałam drzwi od pokoju, gdy nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu. Zostałam gwałtownie odwrócona. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">O mój Boże. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wielka ręka ojca spotkała się z moim policzkiem. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Moja dłoń odruchowo powędrowała do twarzy i rozmasowała policzek. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Spojrzałam w czarne z wściekłości oczy ojca. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Gdzie byłaś?</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cisza. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Pytałem gdzie byłaś. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-U Urvii. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-U tej starej wariatki? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Nie nazywaj jej tak. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Kolejna dawka bólu przeszła moją twarz. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Samotna łza popłynęła po moim nosie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Nie zachowuj się dziecinnie, tylko jak na kobietę przystało. Rozumiesz? </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pokiwałam twierdząco głową. Nie mam już siły na wypowiedzenie jakichkolwiek słów. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Dobrze więc teraz idź się ładnie ubierz i przyjdź do nas. Mamy gości. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Szybko wślizgnęłam się do pokoju i zamknęłam drzwi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ciocia miała rację. Muszę wyjechać. Nie wiem gdzie. Nie wiem jak, ale muszę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> ★★★</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ubrana w czerwone sari powoli szłam w kierunku odgłosów głośnej rozmowy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przejechałam wzrokiem po wszystkich zgromadzonych i zamarłam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przy moim ojcu siedział koszmar mojego życia. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Proszę niech to będzie tylko sen. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mężczyzna wyczuwszy mój wzrok chytrze się do mnie uśmiechnął, pokazując swoje pożółkłe zęby. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Co on tu robi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mama obiecała mi że już więcej mnie nie skrzywdzi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Odszukałam ją wzrokiem. Siedziała na przeciwko NIEGO. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wyglądała jakby nad czymś się wahała. Po chwili jednak do rozmowy wkroczył ojciec. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mężczyzna szepnął mu coś na ucho. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tato odwrócił się w moją stronę i pokazał że mam podejść. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nigdy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pokiwałam przecząco głową. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ojciec ponowił próbę a ja powtórzyłam wcześniejszy ruch. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wściekł się. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Amishi proszę podejdź. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Spojrzałam na mamę błagalnym wzrokiem, lecz ta tylko pokiwała głową na znak że mam podejść.</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Niepewnie podeszłam i stanęłam obok mamy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Usiądź proszę. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wykonałam polecenie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Amishi wiesz że jesteś już kobietą. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pokiwałam głową. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">-Wiele mężczyzn zalega o Twoją rękę. Ale stwierdziliśmy że to Rohan jest najodpowiedniejszy dlatego zaręczycie się.</span><br />
_______________________________<br /> <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Ahoj :))<br /> Oto rozdział I :D<br /> Mam nadzieję że się wszystkim spodoba<br /> i będzie czytać dalej :)<br /> Bardzo proszę o komentarze ze szczerą opinią <3<br /> Klaudia. </span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-28073923840250909282014-03-11T11:00:00.002-07:002014-03-11T11:00:57.233-07:00Prolog <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b>Prolog<br /><br /></b></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b><i>11.04.2014r. </i></b></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Biegłam przez ciemne ulice Bombaju. Czułam się wtedy wolna. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Nie.. nie chciałam widzieć rodziców więcej na oczy, po tym co mi zrobili po prostu bałam się tam wrócić. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Moje nogi poniosły mnie pod dom cioci. Była najwspanialszą osobą na świecie, gdyby nie ona nie wiem co by się ze mną stało. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Zapukałam delikatnie. Brak odpowiedzi. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Ponowiłam próbę. Cisza. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Podeszłam od tyłu i zobaczyłam że drzwi od tarsu są otwarte, bez zastanowienia weszłam po cichu po środka i skierowałam się na strych. Ciocia zawsze tam przesiadywała.</i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Pod drzwiami usłyszam cichy szlok, zdezorientowana weszłam do środka i zobaczyłam ciocie skuloną w fotelu przeglądającą moje zdjęcia. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Gdy weszłam głębiej ciocia podniosła głowę i odetchnęła z ulgą. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Kochanie jak dobrze że tu przyszłaś. </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Cioci dlaczego płaczesz? </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Podejdź dziecko- podzeszłam do sześciedzięciolatki.-Czuję że nie zostało mi długo..</i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Ciociu przestań, o czym ty mówisz? </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Nie przerywaj- przewróciłam oczami- Gdy już mnie zabraknie nie możesz zostać tutaj sama rozumiesz? </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Do czego zmierzasz? </i></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>-Musisz wyjechać.</i><br /><br /> ____________________________<br /> Ahoj :)<br /> Chciałabym podzielić się z wami pewnym<br /> opowiadaniem. :)<br /> Proszę o opinię..<br /> Jeżeli będą one negatywne, to oczywiście<br /> to zrozumiem i będę to kontynuować w Wordzie :)<br /> Klaudia. :)</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b><br /></b></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-3313982266823582511.post-57646994066348422412014-03-11T10:53:00.000-07:002014-03-11T10:53:07.022-07:00Bohaterowie <b> <span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-large;">Bohaterowie</span><br /><br />NIE DODAJE ZDJĘCIA GŁÓWNEJ BOHATERKI BO KAŻDY MOŻE INACZEJ JĄ SOBIE WYOBRAZIĆ :))<br /></span></b><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b>Amishi</b> ur. 15.03.1994- Nieśmiała dziewczyna z Bombaju(Indii) która została skrzywdzona. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za pomocą ciotki ucieka od rodziców i przeprowadza się do Londynu, tam pomoże jej emerytka Victoria Thomas. </span><br />
<div>
<br /><div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b>Harry</b> ur. 01.02.1994- Typowy buntownik. Mieszka w Londynie z mamą, ojczymem i starszą siostrą. Jest atrakcyjnym młodym mężczyzną. Żadna dziewczyna nie przeszła obok niego obojętnie..do czasu. </span></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSHKySNFS35RsOzbo_IVnqbPIyv6UuOko-iC0d3SIKSJ6VtzGKst0MzeFQ6cmHgA3vXidghFzc5pXYAFnLVctT9w6UmR5HYIBZ_BZoc594rn44cXgMS_q19JxqMWS4NtVg0lUAwvDVG6c/s1600/Harry.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSHKySNFS35RsOzbo_IVnqbPIyv6UuOko-iC0d3SIKSJ6VtzGKst0MzeFQ6cmHgA3vXidghFzc5pXYAFnLVctT9w6UmR5HYIBZ_BZoc594rn44cXgMS_q19JxqMWS4NtVg0lUAwvDVG6c/s1600/Harry.png" height="320" width="213" /></a><br /><br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W opowiadaniu również pojawi się: Zayn Malik, Niall Horan, Liam Payne, Louis Tomilson, najbliższa rodzina Harry'ego, Urvi Baba, Victoria Thomas. Bohaterowie będą jeszcze przybywać :)<br /><span style="font-size: large;">UWAGA: Chłopcy w opowiadaniu nie są sławni. </span></span></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17410480597797877178noreply@blogger.com12