Mój twitter :)

@Kwiatkowska04

czwartek, 20 marca 2014

Rozdział 4

                                                                     4
                               
(Harry)

-Nawet nie wiesz jak było niezręcznie.
Louis parsknął śmiechem.
-Nadal nie powiedziałeś mi jak ona wygląda. 

Właśnie wtedy przed oczami stanęła mi dziewczyna.
Długie czarne włosy sięgające za pupę.
Brązowe błyszczące oczy pod pokrywą czarnych rzęs.
Pełne malinowe usta.
-Wyglądem przypomina przeciętną dziewczynę, taka sama jak każda inna.
Oczywiście skłamałem.
Taa bardzo skłamałem.
-Ale wiesz co jest najdziwniejsze?
Niebieskooki zaprzeczył.
-Że była ubrana w sari, wiesz co to prawda?
-Stary nie rób ze mnie głupka.
Drzwi od baru otworzyły się.
Do środka weszło trzech największych debili jakich znam.
-Hej chłopaki.
-Stary ty lepiej opowiadaj o tej lasce od Victorii.
-Ładna?
-Przypomina Kate?
I wszystko zacząłem od nowa. 

                                                           ★★★
Ktoś zapukał.
W drzwiach ujrzałam uśmiechniętą twarz staruszki.
-Można?
-Pewnie.
Po chwili ujrzałam sylwetkę kobiety.
Pomimo wieku była w dobrej formie.
-Tak sobie myślałam..O Boże dziecko jaka ty jesteś wychudzona!
Zaśmiałam się.
-Dlaczego? Jem do tego muszę przyznać, że bardzo dużo.
Brązowowłosa podeszła do mnie i uszczypnęła mnie w policzek.
Auć.
-Na twarzy też jesteś jakaś taka zmizerniała.
Kąciki moich ust podniosły się ku górze.
-Nie dokończyła pani.
Powoli usiadała na łóżku i przywołała mnie ręką.
Zrobiłam to o co mnie prosiła.
-Opowiesz mi coś o sobie?
                                                      ★★★
-A co z Twoimi rodzicami?
Na wzmiankę o nich mój uśmiech znikł.
-Nie byli wobec mnie sprawiedliwi.
-Powiesz coś więcej?
-Moja mama nie miała prawa mnie dotknąć. Ojciec jej na to nie kazał.
Samotna łza spłynęła po moim policzku.
-Byłam przez niego bita ale gdy ojciec dowiedział się o tym, że podobam się dobremu przyjacielowi rodziny... Przepraszam nie mogę.
Rozpłakałam się na dobre.
-On skrzywdził Cię?
Spojrzałam na nią pytająco.
-No ten przyjaciel Twojego ojca.
Przed oczami stanęła mi twarz Rohan'a
-On.. zgwałcił mnie.
                                                ______________________
                                                                Ahoj! :)
                                                   To znowu ja z.... nowym rozdziałem! :D
                                                    Mam nadzieję że się podoba :)
                                                       Liczę na komentarze ze szczerą opinią <3
                                                       Do następnego!
                                                                    Klaudia.

ilość komentarzy=długość rozdziału

9 komentarzy:

  1. Teraz jeszcze bardziej nienawidze jej matki i ojca brrr...
    Uwielbiam twojego bloga :*:
    Rohan to kutas, głupi kutas.
    Niech ona sie nie smuta, bo ja tez sie smutam.
    Biedna jest ta dziewczyna... jezu ja to nie ja...

    Fjfjgfjsjc Harry! Czemu kłamiesz?! Niegrzeczny chłopiec! Zgwałcę cię Harry!
    Bo mi sie podobasz!

    Odbija mi!

    Rozdział był zaaaaaaaajeeeeeeeeeebiiiiiiiiiistyyyyyyyy po prostu mega ulubiony awww....

    Miłego dnia :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <3 *----*
      Nie wiem co powiedzieć :*
      Powiem Ci tylko że Amishi będzie miała jeszcze gorzej i to opowiadanie nie skończy się Happy Endem :)
      Jeszcze raz dziękuje <3

      Usuń
    2. Czyli ze będe płakać na końcu?
      Amber nie lubi płakać.
      Amber woli się cieszyć.
      xD

      Usuń
    3. Będziesz płakać w trakcie,na końcu i jeszcze po xd

      Usuń